Ogarnianie bałaganu z finansami po kilku tygodniach zaniedbywania czasem przypomina sprzątanie stajni Augiasza. Ważne aby do tematu podejść systematycznie. Spisywanie swoich przychodów i wydatków, czy to na kartce, w excelu czy za pomocą jednej z wielu dostępnych aplikacji mobilnych pozwala ogarnąć temat. Szczególnie staje się to istotne gdy may więcej niż jeden rachunek bankowy (co zalecam) i więcej niż jedną kartę.
Warto także regularnie dokonywać przeglądu swoich finansów i weryfikować czy np. poziom naszych wydatków się nie zmienił. Po co? No choćby po to aby sprawdzić czy nie przepalamy oszczędności zamiast je budować. Może w ostatnich miesiącach "popłynęliśmy" albo odwrotnie przyoszczędziliśmy nieco i jest możliwość odłożenia "górki"
Warto przy tym ustalić sobie zasady spisywania wydatków tak aby nie okazało się, że liczenie i rachunki zajmują nam zbyt wiele czasu.
Jeżeli zestawimy nasze przychody z wydatkami i będziemy obserwować jak to się układa przez kolejne miesiące - to
powinniśmy zauważyć, czy przychody pokrywają nasze konieczne regularne miesięczne
wydatki (opłaty,
mieszkanie, średnie wydatki na żywność). Jeżeli tak nie jest to mamy
problem.
Jeżeli zauważymy, że po stronie wydatków mamy przerośnięte
niektóre pozycje, to warto się zastanowić jak je ograniczyć. Warto także planować niektóre wydatki z wyprzedzeniem i
oszczędzać pod nie pewne kwoty. Takie zaskórniaki przydadzą się także w sytuacji losowej.
Celem jest takie układanie wydatków i przychodów aby być w stanie z
miesiąca na miesiąc generować pewne nadwyżki finansowe. Jeśli jesteśmy w
stanie co miesiąc odłożyć pewną (nawet niewielką kwotę) to jest dobrze.
Warto unikać zadłużania się. Czasem wystarczy poczekać trochę z zakupem i zaoszczędzić aby nie ponosić zbędnych kosztów obsługi pożyczki czy kredytu. Te potrafią być na prawdę bardzo ale to bardzo drogie, oprócz odsetek od kredytu płacimy też prowizje i dodatkowe opłaty, których nie będzie jeżeli zaoszczędzimy i kupimy potrzebną rzecz za gotówkę.
Tu wracamy do planowania i budżetowania, bo okazuje się, że wiele dużych wydatków można jednak z wyprzedzeniem zaplanować. Warto sobie postawić pytanie czy chcemy wydawać pieniądze na opłaty dla banków, czy za te same pieniądze potem sobie coś kupić.