Słyszałem, że podobno w temacie lokat bankowych "coś drgnęło", zaraz sprawdzimy te plotki. Zobaczymy czy oprocentowanie lokat w bankach zmieniło się cokolwiek w stosunku do tego, co mieliśmy w ofercie na przełomie września i października.
Biorąc pod uwagę lokaty promocyjne (czyli zwykle te dla nowych klientów, nowych środków, w pakiecie z kontem, etc) na pierwszych pozycjach nic się nie zmieniło. Dalej mamy Lokatę Happy na 4% na 2 miesiące w Idea Bank, a w Nest Bank lokatę na 4% na 3 lub 6 miesięcy dla nowych klientów otwierających konto.
Poziom 3,5% zajmują: Eurobank na 1 miesiąc na poziomie 3,5% dla tych którzy aktywują aplikację mobilną, mBank na 3,5% na okres 3 miesięcy dla nowych klientów, 3 miesięczny wariant Lokaty Happy w Idea Banku na 3,5% i BGŻoptima z 3,5% lokatą bezkarną na 3 miesiące (tu rzeczywiście coś drgnęło przy czym promocja dotyczy nowych klientów).
Na poziomie 3,15% jak poprzednio wcina się Inbank z lokatą na 36 miesięcy (bez gwarancji BFG ale jego estońskiego odpowiednika).
Jeżeli chodzi o lokaty bez promocji "na dłużej" to Idea Bank daje 2,75% na 36 miesięcy i 2,7% na 24 miesiące i na "lokacie stabilnej" na 36 miesięcy. Toyota bank też daje 2,7% na 36 miesięcy, zaś 2,55% na 24 miesiące. Długoterminowo Santander daje jeszcze 2,5% na 36miesięcy.
Lokaty do 6 miesięcy bez promocji to max 3% w Idea Banku na lokacie "tylko teraz" na 1 lub 3 miesiące (ciekawe jak długo się ostanie), 2% w Plus Banku na 3 miesiące, 1,8% w Idea Banku na 6 miesięcy, 1,7% w Toyota Banku też na 6 miesięcy...
Reszty nie warto wspominać.
Na prawdę, jeżeli realnie mamy inflację to na takich lokatach tracimy, nie ma się co dziwić, że coraz więcej Polaków przerzuca oszczędności w nieruchomości...