Strony

poniedziałek, 29 lutego 2016

Dlaczego systematyczne oszczędzanie jest takie ważne?

Pisałem już o tym jak ważne w finansach osobistych jest dążenie do tego aby generować co miesiąc regularne nadwyżki finansowe. Mogą to być nie wielkie kwoty, ale ważne jest aby pojawiały się w naszym domowym budżecie regularnie. Dlaczego? Dlatego, że drugim elementem jest systematyczne odkładanie tych kwot. Ważne jest abyśmy wyrobili sobie nawyk systematycznego oszczędzania.

Dlaczego systematyczne odkładanie oszczędności jest tak istotne? Dlatego, że nawet mała kwota odkładana regularnie utworzy solidną rezerwę, która pewnego dnia może uratować nas przed problemami finansowymi. 

Już niewielka kwota 50zł miesięcznie (niektórzy wydają więcej na papierosy), to po 10 miesiącach kwota 500zł. Ręka w górę, kto nie chciałby mieć takiej kwoty odłożonej? Po dwóch latach odkładania kwoty 50zł miesięcznie, uzbieramy 1200zł. 

Bardzo wiele osób, myśląc o odkładaniu niewielkich kwot macha ręką stwierdzając, że to nie ma sensu. Osoby, które nawet bez wielkich wyrzeczeń byłyby w stanie odłożyć 50zł czy 100zł co miesiąc, uznają, że to się na nic nie zda i lepiej te pieniądze wydać od razu. Nic bardziej mylnego. Odkładając 100zł miesięcznie po dwóch latach mamy 2400zł - przy takich oszczędnościach nagle znikają już najbardziej trapiące nas problemy - nagła choroba, urwane koło w samochodzie czy awaria pralki. 

Dodatkowo odkładając regularnie zaczynamy panować nad naszymi wydatkami. Jesteśmy w stanie w sposób bardziej świadomy odnieść wartość doraźnej przyjemności, do naszych miesięcznych dochodów i naszych oszczędności. Dzięki temu nasze decyzje także stają się bardziej świadome finansowo.

Z premedytacją nie piszą tutaj także o procencie składanym. ma on oczywiście znaczenie przy odkładaniu przez długie lata, ale umówmy się - w dzisiejszych czasach stopy procentowe są tak niskie, że nie to powinno być dla nas motywacją. Motywacja powinna wypływać z chęci posiadania zaoszczędzonych pieniędzy, które można wydać w sposób świadomy i które w sytuacji awaryjnej są w stanie nam ułatwić rozwiązanie problemu.

poniedziałek, 22 lutego 2016

Na co zwracać uwagę zakładając lokatę bankową?

Ktoś dysponujący pewną sumą oszczędności, kto chciałby zdeponować je w banku na lokacie staje przed problemem wyboru. Mnogość dostępnych ofert jest często problematyczna, a szczegóły, na które należy zwrócić uwagę istotne, choć często zapisane małym drukiem. Na co więc zwrócić uwagę szukając, a potem zakładając lokatę bankową?

Pierwsze pytanie, na które musimy sobie odpowiedzieć dotyczy promocji. czy chcemy się bawić w korzystanie z lokat promocyjnych, czy też nie. rzecz w tym, że na lokatach promocyjnych (związanych z założeniem konta czy zdeponowaniem nowych środków) zawsze dostaniemy bardziej atrakcyjne odsetki. Niektóre warunki promocji są stosunkowo łatwe do spełnienia. Nie raz wystarczy, abyśmy byli nowym klientem a środki które wkładamy na depozyt także były nowe. Czasem jednakże, trzeba założyć w danym banku rachunek i tutaj powinniśmy się poważnie zastanowić czy chcemy. Czasem założenie takiego rachunku może nas nic nie kosztować, ale sprawdźmy dokładnie tabele opłat. Pamiętajmy też, że opłaty mogą w przyszłości wzrosnąć, za kartę do konta prawie zawsze trzeba płacić a procedura zamykania rachunku często trwa dłużej niż jego otwarcie.

Drugi element, na który powinniśmy zwrócić uwagę to termin na jaki chcemy zamrozić nasze środki. Generalnie każdy termin powyżej pół roku jest już długi, chyba że mamy absolutną pewność, że te pieniądze nie będą nam potrzebne. Pamiętajmy, że za zerwanie lokaty przed terminem (prawie) zawsze grozi utrata odsetek. W sytuacji kiedy spodziewamy się, że stopy procentowe będą spadać, warto jednakże rozważyć dłuższe terminy lokat niż w sytuacji kiedy spodziewamy się, że w przewidywalnej krótkiej przyszłości stopy wzrosną. Poza tym powinniśmy pamiętać, że część środków powinniśmy mieć bardziej płynne - włożenie wszystkiego na długoterminową lokatę powoduje, że nawet kiedy potrzebować będziemy niewielkiej kwoty będziemy stawać przed dylematem, czy zerwać całą.

Wiąże się to z trzecim elementem, czyli wysokością lokaty. Generalnie lepiej jest założyć kilka mniejszych lokat niż jedną dużą. W takiej sytuacji, kiedy mamy kilka małych lokat, zerwanie jednej z nich przed czasem powoduje, że tylko część odsetek zostanie stracona. Jest jeden wyjątek od tej reguły. Przy na prawdę dużych kwotach, powyżej stu tysięcy, czasem w niektórych bankach możemy liczyć na lepsze warunki lokaty. Wtedy warto się zastanowić, czy nie lepiej połączyć kilka lokat w jedną dużą.

Warto mieć przy tym na względzie także gwarancje Bankowego Funduszu gwarancyjnego, które w tym momencie wynoszą 100 tysięcy euro. Kwoty większe lepiej podzielić na lokaty w kilku bankach bo wtedy ryzyko perturbacji się rozkłada na kilka podmiotów. W żadnym zaś wypadku nie trzymajmy w jednym banku więcej niż limit gwarancji BFG. W razie upadłości banku wszystko ponad tę kwotę przepadnie (w uproszczeniu)- mamy to jak w banku.

poniedziałek, 15 lutego 2016

Nadwyżka przychodów nad wydatkami - najważniejszy element strategii finansowej

Wiele osób zastanawia się jak poprawić swoją sytuacje finansową. Niektóre z tych osób toną w długach, innym po prostu brakuje pieniędzy. Jeżeli spojrzeć na to globalnie, wydaje się, że na wszystkie tego typu pytania jest jedna prosta odpowiedź. Po prostu wydatki nie mogą przekraczać przychodów. to jest prosta matematyczna prawda - nie ma tu zaszytego żadnego cudownego leku na problemy finansowe - rzeczywistość jest do bólu brutalna. Nie można po prostu wydawać więcej niż się zarabia bo popadnie się w spiralę długów. 

Najważniejszym elementem tego aby czuć się bezpiecznie ze swoimi finansami jest ich przeorganizowanie w taki sposób aby być w stanie regularnie generować (choćby małe) nadwyżki z przeznaczeniem na oszczędności w formie funduszu awaryjnego czy poduszki finansowej. jeżeli w długim terminie będziemy generować takie niewielkie nadwyżki regularnie to po pewnym czasie uzbiera się z nich pewna suma oszczędności. Każdy chyba zgodzi się ze mną, że oszczędności lepiej mieć niż ich nie mieć, a jeszcze lepiej mieć oszczędności niż długi. o funduszu awaryjnym będę jeszcze pisał, ale ta podstawowa prawda jest kluczowa - to jest punkt wyjścia: "uświadomić sobie, że w naszych finansach fundamentalnie musi panować prawo nadwyżki budżetowej a nie deficytu".

Jak miałaby być generowana ta nadwyżka? Cóż, prawa matematyki są brutalnie szczere i nie ma tu wiele miejsca dla filozofii. Przychody muszą być wyższe nić wydatki. trzeba więc przedsięwziąć szereg działań w swoim życiu osobistym, aby zarówno po stronie przychodowej, jak i wydatkowej doprowadzić do generowania strumienia comiesięcznych oszczędności. 

Przychody często trudno jest zwiększyć. Czasem jest to jednak możliwe - można wykonywać dodatkowe zlecenia, poszukać innej pracy, postarać się o stypendium, dofinansowanie, pomoc socjalną (tak, czasem takie rozwiązanie jest konieczne żeby wyjść z długów), można sprzedać zbędne rzeczy - ważne aby uzyskane w ten sposób pieniądze mądrze spożytkować.

Po stronie kosztowej w pierwszej kolejności należy ograniczyć długi - drogie kredyty trzeba spłacić lub zamienić na tańsze, takie, które będą stanowiły mniejsze obciążenie dla budżetu. Trzeba zrobić przegląd swoich comiesięcznych wydatków i zastanowić się czy na pewno musimy je ponosić. Czasem rezygnacja z samochodu na rzecz komunikacji publicznej, czy rzucenie palenia to kilkaset złotych miesięcznie oszczędności! Pole do optymalizacji jest zatem ogromne. 

W ostatecznym rozrachunku celem jest doprowadzenie do sytuacji kiedy mamy co miesiąc możliwość odłożenia jakiejś sumy oszczędności. To fundament na którym dopiero można podejmować dalsze decyzje o tym gdzie je ulokować albo czy i jak zainwestować.

czwartek, 11 lutego 2016

Jak Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG) gwarantuje lokaty?

Zapewne wpłacając pieniądze do banku zastanawiacie się na ile są one bezpieczne. bankom przecież zdarza się upaść, mieliśmy niedawno przykład tego w przypadku SKBanku. W jaki więc sposób gwarantowane są depozyty w systemie bankowym i w SKOKach?

Systemem gwarantowania depozytów zajmuje się, zgodnie z przepisami ustaw, Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Jest to instytucja,która odpowiada za organizację tego systemu i wypłatę środków gwarantowanych w przypadku upadłości banku lub SKOKu.

Gwarancjami BFG objęte są depozyty osób fizycznych, osób prawnych, jednostek organizacyjnych nie mających osobowości prawnej (ale posiadających zdolność prawną - np. wspólnot mieszkaniowych), szkolnych kas oszczędnościowych i pracowniczych kas zapomogowo pożyczkowych. Ochronie nie podlegają depozyty Skarbu Państwa, instytucji finansowych, kadry zarządzającej danym bankiem i jego właścicieli.

Gwarancje obejmują zarówno środki w złotówkach jak i walutach obcych do równowartości 100 tysięcy euro, niezależnie od posiadanej liczby rachunków w danym banku. W przypadku rachunku wspólnego, każdemu posiadaczowi przysługuje odrębny limit.

W przypadku konieczności wypłaty środków gwarantowanych przez BFG dokonuje się jej w ciągu 20 dni roboczych od dnia złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości banku lub kasy. BFG zazwyczaj ogłasza publicznie jak wygląda procedura wypłaty środków gwarantowanych - zazwyczaj dokonuje tego inny bank wybrany przez BFG, który ma oddziały w jak największej liczbie miejscowości, w których były oddziały upadłej instytucji.

Co ze środkami przekraczającymi limit gwarantowany? Można je zgłosić do masy upadłości banku i dochodzić tak jak wszystkich innych wierzytelności.

System gwarantowania depozytów oparty jest o składki wpłacane do funduszu przez wszystkie banki. Jest to więc de facto system gwarancji wzajemnych. W ostateczności NBP może udzielić funduszowi wsparcia.

poniedziałek, 8 lutego 2016

Dlaczego zarządzający funduszami zachęcają nas do cierpliwości i trzymania inwestycji?

Każdy kto kiedykolwiek zetknął się z TFI miał do czynienia z podobnym zjawiskiem (a kto nie inwestował w fundusze inwestycyjne, ten zapewne się z tym zetknie). Chodzi o namawianie przez zarządzających funduszami do pasywnej postawy inwestycyjnej, na zasadzie kup, trzymaj i zapomnij. 

Dodatkowo, każdy praktycznie fundusz ma w swoim opisie informacje o strategii długoterminowej, horyzoncie kilku lat i tak dalej. Natomiast w sytuacji spadków pojawiają się zawsze uspakajające informacje od zarządzających funduszami, że "trzeba przeczekać kryzys", "w dłuższym terminie przewidywane są lepsze wyniki", "tylko długoterminowa perspektywa gwarantuje wzrost", "krótkoterminowe fluktuacje nie mają znaczenia". Czasem niektóre z tych twierdzeń są prawdziwe, owszem. Często jednak noszą pozory usypiania naszej czujności.

Dlaczego zarządzającym tak zależy aby inwestorzy przyjęli pasywną postawę? Z kilku powodów.

Po pierwsze ich wynagrodzenie często wyliczane jest jako odsetek wartości portfela, którym zarządzają. W sytuacji spadków na giełdzie ta wartość owszem spada, ale kiedy ludzie zaczną wycofywać pieniądze będzie spadała bardziej i szybciej - przecież nie zależy im na tym.

Po drugie, wycofywanie środków z funduszy w sytuacji spadającego rynku, generuje trudności w upłynnieniu posiadanych przez fundusz inwestycji. Może się okazać, że zarządzający funduszem nie będą w stanie sprzedać przecenionych aktywów, a to wymusi jeszcze większą obniżkę ceny. Lepiej żeby klienci pozostali i przeczekali ulegając namowom.

Po trzecie, realizacja transakcji wymaga od zarządzających większej aktywności niż tylko czekanie na rozwój wypadków. Nie oszukujmy się, zarządzający też są ludźmi i jeśli mogą robić mniej i dostawać za to pieniądze, to pójdą tą drogą. Panika wśród inwestorów jest im nie na rękę bo więcej zleceń to więcej pracy.

Lokując swoje środki w funduszach inwestycyjnych warto zatem przyjąć postawę nieco bardziej aktywną. Co jakiś czas warto zrobić przegląd portfela i zdecydować, czy utrzymywanie danego funduszu ma sens ze względu na jego perspektywy rynkowe. Warto przy tym kierować się własnym oglądem sytuacji a nie jedynie zapewnieniami zarządzających. 

poniedziałek, 1 lutego 2016

Problem z porównywarkami

Jaki jest nierzadko problem z porównywarkami wszelkiej maści? Mam na myśli porównywarki kredytów, lokat, kont bankowych... problem jest taki, że nigdy tak do końca nie mamy pewności, że informacje serwowane w zestawieniu, które sobie w takim narzędziu wygenerujemy, są wiarygodne.

W pierwszej kolejności musimy pamiętać o tym, że przecież wiele porównywarek utrzymuje się z linków partnerskich i wtedy każde takie porównanie siłą rzeczy promuje te oferty, które aktualnie są w promocji. jednym słowem autor porównywarki dostaje prowizje za kliknięcie w linka i wysokość tej prowizji może mieć wpływ na pozycję w rankingu, czy też znalezienie się w porównywarce w ogóle. 

No właśnie - problem drugi polega na tym, że nie mamy pewności, że to co serwuje nam porównywarka jest rzeczywiście wszystkim co jest dostępne na rynku. Po pierwsze rynek jest szeroki i czasem nie sposób go ogarnąć, po drugie zmienia się on tak szybko, że czasem oferta w ciągu jednego dnia przestaje być aktualna.

W sekcji "Centrum informacji finansowej" znajdują się linki do porównywarek i katalogów informacji oraz ofert, które są w miarę wiarygodnym źródłem wiedzy. Oczywiście nie znaczy to, że są one w stu procentach kompletne i należy im wierzyć bezgranicznie. To że się tam znalazły, oznacza, że są jednak lepsze niż przeciętne tablice z ogłoszeniami o ofertach i warto ich użyć żeby wyrobić sobie jaki taki obraz oferty na rynku finansowym.